Janówka i ciasto marchewkowe
Urlop minął szybko, powiem nawet - za szybko i bardzo pracowicie ;( Pomaleńku widać już pierwsze efekty naszej pracy ale zostało jeszcze mnóstwo rzeczy do zrobienia.
Ja w pocie czoła odnawiałam stare - drewniane okna, drewniany kredensik i oczywiście robiłam zdjęcia naszych poczynań ;) Po troszku będę pokazywać nasze efekty :)
Opalarka baaaardzo się przydała i oczywiście mnóstwo papieru ściernego - najpierw grubość 36 a potem już drobniejszy.
Kompot ze świeżych owoców był obowiązkowy :) Przy takich upałach jakie mieliśmy bardzo nas orzeźwiał. Tutaj wersja porzeczkowa z listkami mięty.
A to gotowy dach w komórce.
Przy oczyszczaniu kredensu z białej - olejnej farby myślałam, że "zejdę".
To już oczyszczona góra kredensu.
A teraz przyszedł czas na dół.
Najgorszy był jednak blat z resztkami kleju po jakiejś ceracie samoprzylepnej.
Tak mniej więcej wygląda na tę chwilę. Do oczyszczenia zostały mi jeszcze szuflady i fronty.
Z zebranych jabłek powstanie pyszny mus.
Wieczorami podziwialiśmy księżyc, liczyliśmy spadające gwiazdy i biesiadowaliśmy do późnych godzin :)))
Teraz takie tam - janówkowe klimaty.
Jeżeli wytrzymaliście do końca to zasługujecie na kawałek ciasta :) Częstujcie się proszę! Smacznego :))
Składniki:
2 szklanki mąki
2 szklanki startej marchewki
1 szklanka cukru
4 jajka
8 łyżek oleju
3 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
można dodać sparzone rodzynki lub sezonowo - jagody, borówki.
Rozetrzeć mikserem jajka z cukrem i solą, dodać naprzemiennie mąkę i proszek do pieczenia oraz olej. Na końcu połączyć z marchewką (wymieszaną z cynamonem). Wylać na blaszkę, posypać owocami i piec około 40 min. w 180 stopniach (termoobieg).
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę miłego tygodnia :)
Ja w pocie czoła odnawiałam stare - drewniane okna, drewniany kredensik i oczywiście robiłam zdjęcia naszych poczynań ;) Po troszku będę pokazywać nasze efekty :)
Janówkowa Chatka
Kompot ze świeżych owoców był obowiązkowy :) Przy takich upałach jakie mieliśmy bardzo nas orzeźwiał. Tutaj wersja porzeczkowa z listkami mięty.
A to gotowy dach w komórce.
Przy oczyszczaniu kredensu z białej - olejnej farby myślałam, że "zejdę".
To już oczyszczona góra kredensu.
A teraz przyszedł czas na dół.
Najgorszy był jednak blat z resztkami kleju po jakiejś ceracie samoprzylepnej.
Tak mniej więcej wygląda na tę chwilę. Do oczyszczenia zostały mi jeszcze szuflady i fronty.
Z zebranych jabłek powstanie pyszny mus.
Wieczorami podziwialiśmy księżyc, liczyliśmy spadające gwiazdy i biesiadowaliśmy do późnych godzin :)))
Teraz takie tam - janówkowe klimaty.
Jeżeli wytrzymaliście do końca to zasługujecie na kawałek ciasta :) Częstujcie się proszę! Smacznego :))
Ciasto marchewkowe z owocami - to z jagodami.
Składniki:
2 szklanki mąki
2 szklanki startej marchewki
1 szklanka cukru
4 jajka
8 łyżek oleju
3 łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
można dodać sparzone rodzynki lub sezonowo - jagody, borówki.
Rozetrzeć mikserem jajka z cukrem i solą, dodać naprzemiennie mąkę i proszek do pieczenia oraz olej. Na końcu połączyć z marchewką (wymieszaną z cynamonem). Wylać na blaszkę, posypać owocami i piec około 40 min. w 180 stopniach (termoobieg).
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę miłego tygodnia :)