Kredens gotowy i lato w Janówce :)
Starsznie dawno mnie tutaj nie było! Praca, praca i jeszcze raz praca.
Postaram się w miarę szybko nadrobić zaległości blogowe. Na początek pokaże Wam zdjęcia mojego odrestaurowanego kredensu. Dzięki pomocy mojego męża udało mi się odnowić to cudo. tutaj możecie zobaczyć jak przebiegały pierwsze prace :) A oto rezultaty:
Było mnóstwo szlifowania, przecierania, opalania i usuwania starych powłok olejnych. Jednym słowem: MASAKRA!
Po tych wszystkich czynnościach do malowania kredensu użyłam impregnatu do drewna z woskiem. To już była przyjemność :)
Podoba się Wam?
I troszeczkę klmatu janówkowego :
Tak na szybciutko wyszydełkowałam serweteczkę, bardzo mi się przydaje jako podkładka pod kubek :)
A teraz uciekam z powrotem na Janówkę :) W następnym poście pokaże Wam stolik kawowy i drabinkę. Powstał komplecik do kredensu :)
UWAGA! W przyszłym tygodniu szykuję Candy :))
Pozdrawiam
Kasia
Postaram się w miarę szybko nadrobić zaległości blogowe. Na początek pokaże Wam zdjęcia mojego odrestaurowanego kredensu. Dzięki pomocy mojego męża udało mi się odnowić to cudo. tutaj możecie zobaczyć jak przebiegały pierwsze prace :) A oto rezultaty:
Było mnóstwo szlifowania, przecierania, opalania i usuwania starych powłok olejnych. Jednym słowem: MASAKRA!
Po tych wszystkich czynnościach do malowania kredensu użyłam impregnatu do drewna z woskiem. To już była przyjemność :)
Podoba się Wam?
I troszeczkę klmatu janówkowego :
Tak na szybciutko wyszydełkowałam serweteczkę, bardzo mi się przydaje jako podkładka pod kubek :)
A teraz uciekam z powrotem na Janówkę :) W następnym poście pokaże Wam stolik kawowy i drabinkę. Powstał komplecik do kredensu :)
UWAGA! W przyszłym tygodniu szykuję Candy :))
Pozdrawiam
Kasia