Dłuuuga lalka - Tilda.
No dobra, nadszedł czas co by pokazać nad czym siedziałam przez miniony tydzień. Powiem Wam, że łatwo nie było zważywszy na to, że moja maszyna do szycia odmówiła posłuszeństwa i wszystko musiałam szyć ręcznie. Koszmar! A do tego muszę jeszcze zaznaczyć, że jest to pierwsza tildowa lalka jaka uszyłam. Proszę więc abyście były łaskawe przy ocenianiu moich wypocin ;))
Pozdrawiam Was serdecznie.
PS. Buciki były dekoracją świąteczną a teraz służą Tildzie ;)
PS. Buciki były dekoracją świąteczną a teraz służą Tildzie ;)